Konflikt na szczytach władzy Elbląga: Prezydent Wróblewski kontra rzecznik konsumentów Paweł Rodziewicz

Witold Wróblewski, aktualnie sprawujący funkcję prezydenta Elbląga, wystosował doniesienie do prokuratury przeciwko Pawłowi Rodziewiczowi, pełniącemu obowiązki miejskiego rzecznika konsumentów. Rodziewicz niedawno zadeklarował swoją chęć kandydowania na stanowisko prezydenta miasta. To jest kolejny epizod trwającej od dłuższego czasu napiętej sytuacji pomiędzy tymi dwoma urzędnikami. Informacje o wszczęcie dochodzenia w tej sprawie przez prokuraturę zostały już potwierdzone.

Doniesienie przeciwko Pawłowi Rodziewiczowi z inicjatywy Witolda Wróblewskiego zostało przedłożone prokuraturze w ubiegłym roku. Proces dochodzeniowy rozpoczął się 20 listopada.

– Dochodzenie nie zostało jeszcze zamknięte. Obecnie przesłuchujemy kolejne osoby, które mogą dostarczyć istotne informacje w tej sprawie – powiedziała nam Ewa Ziębka, prokurator i tymczasowy rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.

W swoim doniesieniu do prokuratury, Witold Wróblewski oskarżył Pawła Rodziewicza o działanie na jego szkodę poprzez próbę wymuszenia określonego zachowania – zamieszczenia przeprosin oraz wypłaty rekompensaty. Dodatkowo prezydent Elbląga zarzucił miejskiemu urzędnikowi fałszowanie dokumentów, a dokładnie wpisów w ewidencji wyjść z Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Sprawa dotyczy zdarzeń, które miały miejsce we wrześniu ubiegłego roku i były szeroko omawiane na portalu portEl. Wróblewski początkowo udzielił upomnienia Pawłowi Rodziewiczowi, twierdząc, że ten samowolnie opuścił urząd podczas godzin pracy. W odpowiedzi na to, Rodziewicz złożył doniesienie do prokuratury przeciwko Wróblewskiemu, zarzucając mu utrudnianie prowadzenia kampanii wyborczej. Prokuratura w Działdowie nie podjęła jednak śledztwa w tej sprawie, co skłoniło Rodziewicza do złożenia zażalenia.

– Nie obawiam się żadnego postępowania karnego. Szanuję prawo i jestem pewny, że nie popełniłem żadnych czynów, które byłyby zgodne z zarzutami, które mi postawił Witold Wróblewski. Uważam, że te oskarżenia są próbą odciągnięcia uwagi od tego, jak zostałem potraktowany jako pracownik i kandydat w wyborach parlamentarnych. Wierzę, że za swoje działania prezydent poniesie konsekwencje – skomentował Paweł Rodziewicz, odnosząc się do doniesienia skierowanego przeciwko niemu przez prezydenta miasta.