W Elblągu pojawiła się fala przestępstw związanych z wyłudzeniami pieniędzy za pomocą systemu mobilnych płatności, znanego jako BLIK. Funkcjonariusze miejscowej komendy policji donoszą o kilku przypadkach takiego oszustwa.
Przestępcy, stosując różnego rodzaju metody manipulacji, udają między innymi pracowników instytucji bankowych czy znajomych na portalach społecznościowych i wysyłają pilne prośby o pożyczkę. Wykorzystując wyłudzony kod do mobilnej transakcji, są w stanie opróżnić konto ofiary. Policja przypomina, aby nigdy nie dzielić się swoimi danymi bankowymi i nie otwierać podejrzanych linków otrzymanych przez komunikatory internetowe lub e-mail.
W ciągu ostatnich 24 godzin mieszkańcy Elbląga stracili łącznie 2 287 zł na tych oszustwach. Spryciarze podszywali się między innymi pod pracowników banków lub osoby potrzebujące natychmiastowej pomocy finansowej. Próbowali również naśladować osoby znane ofiarom na portalach społecznościowych, wysyłając prośby o szybką pożyczkę. Niejednokrotnie korzystali z kont przejętych przez cyberprzestępców.
Jak działa metoda „na BLIK”? Jest kilka wariantów tego oszustwa. Jednym z nich jest podszycie pod osobę, która jest w naszych kontaktach w komunikatorze. Oszuści najpierw zdobywają kontrolę nad jej kontem, a następnie wysyłają nam wiadomość z relacją o nieszczęśliwym zdarzeniu, jak zgubienie portfela, kradzież torebki, wypadek czy brak środków na powrót do domu. „Znajomy” zapewnia, że odda pieniądze jeszcze tego samego dnia lub kolejnego. Wystarczy tylko zalogować się do banku, wygenerować kod BLIK i przesłać go „znajomemu”. Procedura trwa kilka minut, a kod umożliwia oszustowi natychmiastowe wypłacenie gotówki z bankomatu.