Niespełna 90-letnia mieszkanka Elbląga doświadczyła traumatycznego oszustwa telefonicznego, kiedy to odebrała połączenie od osoby podającej się za krewną. To nieznajome kobieta, która przedstawiła się jako córka jej kuzynki, poprosiła staruszkę o pomoc finansową, sugerując kwotę aż 180 tysięcy złotych.
Następne wydarzenia rozegrały się w sposób przerażająco sprytny. Po pierwszej rozmowie, „krewna” przekazała telefon osobie podającej się za funkcjonariuszkę policji. Ta niezwłocznie zaczęła dopytywać o cenne przedmioty zgromadzone w domu 87-latki. Kiedy okazało się, że jedynym skarbem staruszki jest gotówka, fałszywa policjantka nakazała jej spakować pieniądze do koperty i przygotować się na przyjście „kuriera”.
Starsza pani posłusznie zrobiła jak każono. Zakurzonym mężczyźnie, który pojawił się pod jej drzwiami, wręczyła kopertę wypełnioną banknotami. Niestety, dopiero po tym incydencie uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszustwa. Zrozumiała, że jest już za późno na odzyskanie skradzionych oszczędności i zgłosiła całe zdarzenie na policję.
Historia tej nieszczęsnej kobiety jest bolesnym przypomnieniem dla wszystkich nas o konieczności rozmawiania z naszymi bliskimi o potencjalnych zagrożeniach. Ponaglajmy ich, aby zachowali czujność i zrozumieli, że takie sytuacje to często próby wyłudzenia pieniędzy przez oszustów.