Trzej obywatele Elbląga zostali postawieni przed wymiarem sprawiedliwości, oskarżeni o próbę napadu na bankomat na terenie Markusa. Ich zamiar rozbicia urządzenia nie powiódł się, jednak przestępstwo przyniosło spore straty, które są wyliczane na prawie 315 tysięcy złotych.
Podczas nocy przechodzącej z 6 na 7 lutego bieżącego roku, trójka elblążan zamierzała dokonać włamania do bankomatu w Markusa, umiejscowionego w ścianie oddziału finansowego. Przygotowali się do tego zadania, zaopatrując się w butlę z gazem oraz benzynę – użyli ich do podpalenia bankomatu, oczekując jego eksplozji.
Jak informuje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu, Pan Arkadiusz Kuta: „Z powodu braku eksplozji i uruchomienia alarmu, nie udało im się zrealizować zamierzonego celu. Niemniej jednak, w wyniku ich działania, doszło do zniszczenia bankomatu, co przyczyniło się do straty w wysokości prawie 315 tysięcy złotych, na niekorzyść banku oraz firmy ubezpieczeniowej”.
Przed sądem staną trzy osoby – dwóch Tomaszów, jeden w wieku 31 lat, drugi 33 lat oraz 34-letni Michał P. Zostali oni oskarżeni o próbę włamania do bankomatu w Markusa z celem przywłaszczenia pieniędzy znajdujących się w jego wnętrzu. Ponadto, odpowiedzą za zniszczenie mienia o znacznej wartości. W czasie ataku w bankomacie przechowywane było niemalże 209 tysięcy złotych.
Według informacji przekazanych przez rzecznika Sądu Okręgowego w Elblągu: „Tomasz G. oraz Tomasz K. przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Michał P. twierdzi, że zawiózł pozostałych dwóch podejrzanych na miejsce, jednak nie był świadomy ich planu popełnienia przestępstwa”.